Witajcie! Otó? od jakiego? czasu gram w Wasz? modyfikacj?. Jest bardzo dobra, ale mam pewien k?opot. Jest to niby problem zwi?zany z podstawk?, tyle tylko, ?e w podstawce taki b??d ani razu miejsca nie mia?.
Jestem w rozdziale trzecim i zszed?em do cmentarzyska orków. Wszystko zgrabnie, da?em Lukorowi obie cz??ci teleportu, ale (!) kiedy jeste?my pod t? ?cian? (tylko tam mo?na u?y? tego zwoju) on do mnie nie zagaduje. Spróbowa?em si? przeteleportowa?, otworzy?em mu drog? ko?owrotem, ten dalej nic nie mówi. Idziemy w to miejsce, gdzie zwykle rzuca si? on na nas - równie? nic... A to oznacza, ?e fabu?y dalej poci?gn?? nie mog?, gdy? nie mam co powiedzie? Angarowi.
Je?li to co? pomo?e, to: -Ken'Udz pozwoli? mi skorzysta? ju? z teleportu (czyli wróci? od Pradawnych) -potem musia?em odnale?? ten Almanach dla Kaloma, nast?pnie by?o przywo?anie i gadka z Angarem -no i pó?niej pobieg?em na to cmentarzysko
Mam wszystkie nowe, "MT'owe" obozy, jednak zorientowa?em si?, ?e u Pradawnych Sheer'Ghar nie zaatakowa? mnie (po prostu sko?czy? gadk?, schowa? miecz i zagadn?? jeszcze raz - ?e jestem godzien itp.) oraz po przeczytaniu Illuminati nie zaatakowa?y mnie dwa demony, bo ich po prostu nie by?o. Reszta dzia?a tak, jak mia?o by?.
Na Marvinie nie gram.
Co si? wi?c sta?o i jak temu zaradzi??
|