IPB

Welcome Guest ( Log In | Register )

 
Reply to this topicStart new topic
> Co by by?o gdyby jednak zwieracze nie po?ci?y?
shergar
post Mar 23 2009, 10:30 PM
Post #1


Szkodnik
***

Group: PoziomkaZ
Posts: 76
Joined: 6-January 09
Member No.: 101



Nagle drzwi tawerny otwieraj? si? z hukiem. Do ?rodka ober?y swawolnym krokiem wtacza si? woj s?usznego wzrostu i lekko zamglonym wzrokiem rozgl?da si? po sali. Spojrzenia m??czyzn umykaj? pod jego zimnym wzrokiem. Woj zwany przez Smoki i dziewice [czyli przez mityczne stworzenia] Shergarem dostrzega kobiet? obleczon? w karmin i szafran. Tu? obok niej siedzi zwalisty typ o aparycji wioskowego g?upka. Na szyi dryblasa wisi drewniana tabliczka z napisem: Val(hi)or.
Shergar poprawia r?koje?ci mieczy przewieszonych przez plecy i przeciska si? przez przewa?nie zalan? ju? ci?b?. Jeden z pyskaczy dostaje pi??ci? w mord?. Pada na ziemi? wypluwaj?c z?by i resztki honoru. Kto? krzyczy:
- On zabi? T(hr)OOLa.
Kto? inny krzyczy:
- To pomiot Beliara! Wykastrowa? mu!
Pomiot Beliara wykona? efektowne salto i znalaz? si? tu? przed Ktosiem, którego zwieracze nie wytrzyma?y naporu spojrzenia przybysza.
- Szukam gwiazdy skrytej w blasku nocnego nieba - rzecze Shergar i powoli zbli?y? si? ku EliNe, blond wisience o zapachu dojrza?ej brzoskwinki. Dopiero teraz Shergar dostrzega ukrytego w cieniu m??czyzn?:
- Witaj Shergar - pozdrawia go Lord Zysk i zaprasza gestem do sto?u. - Co porabiasz w tak wrednym miejscy jak ta speluna?
-A dosta?em Bana na SB i troch? mi si? nudzi?o. Postanowi?em odnale?? t?, która swym blaskiem samo S?o?ce przy?miewa, aby osobi?cie jej za to podzi?kowa?.
- O to prawie tak samo jak ja... - Lord Zysk wzrusza ramionami i puszcza oczko do lekko sp?onionej EliNe. - Mo?e ty b?dziesz mia? wi?cej szcz??cia przyjacielu. Ta bry?a lodu jest co? nieczu?a na moje wdzi?ki.
Shergar z lubie?nym u?miechem siada naprzeciw pi?knookiej EliNe i wyci?ga w stron? niewiasty zamkni?t? d?o?.
- Odejd? w?drowcze bo dostaniesz bana na posty! - ostrzega lekko ochryp?ym g?osem pi?kno?? ?redniego wzrostu.
Tymczasem niepomny na owe gro?by wojownik otwiera d?o?. Mroczn? izb? karczmy zalewa o?lepiaj?cy blask. Kiedy ?wiat?o przygasa w sali znajduj? si? tylko Shergar, EliNe i zapach kiszonych ogórków. Ona wpatrzona w jego naznaczon? bliznami twarz, on wpatrzony w jej wydekoltowany biust:
- Oto B?k Innosa. Z?apa?em go specjalnie dla ciebie. Uwierz mi, ?e nie by?o ?atwo... Czy teraz zniesiesz mi bana na SB?
EliNe czuje, ?e kolana zaczynaj? jej dr?e?. Ten ?miertelnik jest zbyt pewny siebie - przemkn??o przez my?l rozpalonej niewiasty. Jednak nie mo?e oderwa? oczu od twarzy przybysza. W ko?cu z wi?niowych ust wydobywa si? zduszony przez nami?tno?? szept:
- Ciesz si? wolno?ci? wojowniku bo ona d?ugo nie potrwa...
[dalsza cz??? zosta?a ocenzurowana na pro?b? wij?cego si? pomi?dzy (zgadnij co) Shergara]

Shergar
Go to the top of the page
 
+Quote Post

Reply to this topicStart new topic
1 User(s) are reading this topic (1 Guests and 0 Anonymous Users)
0 Members:

 

Lo-Fi Version Time is now: 26th April 2024 - 02:44